Jump to content

Takbardzozly

Hot People
  • Content Count

    40
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Takbardzozly


  1. Widzisz, Ty i ja to wiemy, jednak miałem wielu znajomych, którzy słuchając zachodniej muzyki niezależnej wyśmiewali vk i nie dawali temu nurtowi szansy. Widzieli zdjęcia zespołów i od razu skreślali muzykę. :( Nic się na to nie poradzi, ale nawet w wydawałoby się otwartym na inność nurcie alternatywnym są ludzie, którzy zachowują się jak klasyczne zakute łby.


  2. Taa, ethereal wave (tak już mi się przyjęło nazywać ten nurt) ze Stanów jest magiczny i jednocześnie różni się od klasycznych dreampopowych zespołów z 4AD, jakoś od razu słyszę, że dany wykonawca jest z US. Zresztą wymienione przez Ciebie zespoły są na mojej liście na bezludną wyspę więc super, że też je tak cenisz.

    A co do Projekt Records, to jest to dla mnie absolutnie absolutnie kultowa wytwórnia, na równi z factory, 4AD czy innymi spod Beggars Group. Pamiętam jak lata temu słuchałem Lovesliescrushing na przemian z Malice Mizer :)

    A last.fm sprawdzę, mam nadzieję poznać jakieś nowe zespoły :D


  3. 27 minutes ago, spockitty said:

    To z tych nowszych zespołów, poza DIMLIM i DIAURą, coś jeszcze masz na tapecie?

    Co do nowszych zespołów, to słucham teraz best albumów Fixera i Xaa Xaa, no i obsłuchuje Labaiser, oraz kilka nowych singli.

    Daję też szansę ostatniemu albumowi Luna Sea, musi mi się spodobać, bo inaczej nie będę prawdziwym fanem :D


  4. O ile większość zespołów vk ma swoje specyficzne, rozpoznawalne brzmienie i nie można tego nurtu pomylić np z gotyckim rockiem z lat 80/90 (nawet vk speed metal, w stylu X całkiem różni się od tego co robiła wtedy scena w US), to Buck Tick pod koniec lat 80 zaczął mieć bardzo zachodnie brzmienie, dużo czerpali z dokonań europejskich i amerykańskich zespołów i to słychać. Oni zdecydowanie wyróżniali się na tle innych, no i ten seksowny Atsushi :D.

    Ja też lubię mieszać, mam wtedy pewność, że nic mi się nie znudzi. Poza tym ja stary chłop jestem i przez lata moja kolekcja stała się na tyle duża i różnorodna, że nie ma mowy abym cały czas słuchał jednej rzeczy.

     


  5. Ostatnio katuję sporo nowości, ale jeśli chodzi o klasyki to bardzo często wracam do Silver-Rose, Kuroyume, Neil, Pennicilin, Rouage, jejku, na kultowe zespoły staram się rozdzielać czas po równo, zresztą w związku z moim zainteresowaniem archeologią dużo słucham Strawberry Fields, Justy Nasty, Luis Mary, D'erlanger, Ziggy, Color czy kilkunastu innych zespołów z lat 80, z BOOWY na czele. 

    Oczywiście muszę też wspomnieć o mojej miłości z późnego liceum/ studiów, czyli Malice Mizer i Moi Dix Mois :)


  6. I'm generation Y and I started to listen vk in the 2000s. Poland always had relatively small fanbase, so most of the bands avoided our country :(. Back then I watched videos on yt, and tried to download albums from bearshare or other softwares (I didn't know about soulseek), but very slow internet was very annoying. Now is so much better :)


  7. 4 hours ago, saishuu said:

    As for CROSS and the other post-reunion albums, I don't even disagree with people who say they sound bad. I just have an easier time enjoying them, that's all. LUNA SEA is comfort music to me regardless of which album I listen to.

    You're right, LUNA SEA is very special band, but nowadays Ryuichi exaggerating with vibrato :D


  8. Widzisz, każdy woli coś innego i to jest super :D Teraz słucham sobie nowych rzeczy od DIMLIM i Diaury. Jeśli chodzi o zespoły japońskie, które najbardziej lubię to zdecydowanie Luna Sea i Buck Tick, chociaż ciężko mi nie wymienić kilkudziesięciu innych zespołów :D, ogólnie siedzę w takiej muzyce po uszy i słucham staroci i nowości kiedy tylko mogę.

    A same początki vk są zdecydowanie zbyt specyficzne, żeby można było je słuchać po przesłuchaniu czegoś z ostatniego roku :D


  9. 51 minutes ago, saishuu said:

    Ryuichi's voice was wrecked in some of the tracks in CROSS, probably due to his cancer/surgery? some of the early tracks have some obvious work on them in order to make him sound better (too bad it didn't). I actually really like A WILL, but CROSS just works better as an album to me. I just learned to enjoy their washed out sound I guess, it feels comfortable to me. I can always go enjoy their older albums anyway.

    Ryuichi sings similarly in his old age to Morrie from Dead End. Both used to scream more in their early albums, but now they try to sing more opera-like.

    But I will give CROSS more time in my music player.


  10. I don't really enjoy new album :( A WILL had some great powerful track, but their next ones are, hmmm, quite boring? Maybe too much vibrato in Ryuichi voice? I don't know, but I listen A WILL so many times and I like it a lot. It's sad for me that my beloved band released that weak (for me of course) album :(

×
×
  • Create New...